W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał, ale spłonęło wyposażenie domu i wszystkie rzeczy codziennego użytku. Budynek nie nadawał się do zamieszkania, więc trzeba było go rozebrać.
Pożar w Kawczu. Szybka pomoc dla poszkodowanych
Poszkodowana rodzina Łysikowskich natychmiast otrzymała pomoc. Jeszcze w dniu pożaru gmina udostępniła rodzinie w pełni wyposażone mieszkanie w budynku na terenie miejskiego stadionu. Ruszyła także pomoc finansowa i rzeczowa.W pożarze nie ucierpiało gospodarstwo rolne będące źródłem dochodu rodziny i ze względu na konieczność wykonywania w nim codziennych obowiązków, Łysikowscy nie chcieli dłużej pozostawać w mieszkaniu gminnym. Krewni zorganizowali dla nich tzw. domek holenderski, do którego przenieśli się do czasu odbudowy domu.
Projekt domu w prezencie dla pogorzelców
Choć rozbiórka pogorzeliska przebiegła sprawnie, dużo więcej czasu zajęło załatwienie wszystkich niezbędnych formalności. Pozwolenie na budowę uzyskano we wrześniu i wtedy ruszyła budowa. Projekt nowej nieruchomości sfinansowali mieszkańcom Kawcza - członkowie stowarzyszenia „Razem w Powiecie” wraz z projektantem Mirosławem Węcłasiem, który dokument wykonał.Z każdym dniem mury domu coraz bardziej pną się w górę.
Mamy nadzieję, że w grudniu uda nam się wprowadzić, wszystko zależy od fachowców - zaznacza Donata Łysikowska.
Dodaje, że dom wyglądem i powierzchnią będzie niemal identyczny jak „stary”, jedynie główne wejście zlokalizowano od ulicy, a nie od podwórza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.