W sobotę, 4 stycznia strażacy zostali wezwani do Jutrosina, gdzie doszło do nagłego pogorszenia stanu zdrowia starszego mężczyzny. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR, ale to funkcjonariusze byli pierwsi i udzielili potrzebującemu pomocy. Po przybyciu zespołu ratownictwa medycznego przekazali go pod opiekę lekarza i zabezpieczali miejsce lądowania śmigłowca. Pacjent został przetransportowany do szpitala w Krotoszynie.
Kolejnego dnia, 5 stycznia, po godzinie 16.00 dwie jednostki JRG Rawicz oraz OSP Pakosław gasiły pożar sadzy w kominie budynku mieszkalnego przy ulicy Podgórnej w Pakosławiu. Nikomu nic się nie stało, nie odnotowano także strat. Kilka godzin później JRG Rawicz oraz ochotnicy z Dłoni i Sobiałkowa uczestniczyli w izolowanym zdarzeniu medycznym. W Dłoni doszło do nagłego zatrzymmania krążenia u jednego z mieszkańców.
- Akcja strażaków trwała 1,5 godziny. Dotarło też LPR, ale niestety mężczyzny nie udało się uratować - relacjonuje bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
Także 5 stycznia, około 23.00 służby dostały informację o pożarze na ul. Łąkowej w Rawiczu. Jak się okazało, paliła się sterta drewna opałowego zlokalizowana za budynkiem mieszkalnym. Jak przekazują strażacy, powodem było zaprószenie ognia przez osobę nieznaną, choć nie wyklucza się także celowego podpalenia. Straty wyniosły 500 zł.
Kilkadziesiąt minut później włączyła się czujka tlenku węgla w obiekcie wielorodzinnym przy ul. Przyjmy-Przyjemskiego w Rawiczu.
- Załączyła się czujka zamontowana na korytarzu w pobliżu kotłowni. Nasze pomiary wskazały 36 ppm. Zalecono przewietrzenie pomieszczeń i sprawdzenie instalacji grzewczej - przekazuje bryg. Skrzypczak.
CZYTAJ TAKŻE: Radość w jednostce OSP Zawady. Strażacy otrzymali lekki samochód ratowniczo-gaśniczy [ZDJĘCIA]