Przypomnijmy. Pierwsze kamery w Rawiczu pojawiły się w 2007 roku. System - sfinansowany przez gminę, która wydała na ten cel ponad 90 tys. złotych - rejestrował to, co działo się na kluczowych w mieście skrzyżowaniach i punktach, takich jak np. rynek. W kwietniu 2014 roku doszło jednak do poważnej awarii, która sprowokowała decyzję - najpierw o modernizacji i rozbudowie - a potem o budowie nowego systemu monitoringu w mieście. Przez lata jednak tabliczki z napisami "miasto monitorowane" były sloganem bez pokrycia.
Zobacz także: Miejski monitoring powstaje od 2014 roku
W 2021 roku gmina ogłosiła przetarg na zakup i montaż kamer. Początkowo obejmowały one tylko rynek. Gmina realizowała zadanie w ramach projektu „Pilotażowe wdrożenie inteligentnych i innowacyjnych rozwiązań Human Smart City". Udało się pozyskać na ten cel ponad 1,2 mln złotych.
- Kamery będą miały między innymi takie funkcje, jak rozpoznawanie twarzy, śledzenie postaci po sylwetce, czytanie tablic rejestracyjnych - mówił Grzegorz Kubik w 2021 roku.
Kamery w Rawiczu (2022). Monitoring nie tylko na rynku
Działających w mieście kamer systematycznie przybywa. Obecnie możemy znaleźć dwanaście na rynku, dwie przy fontannie na plantach oraz kolejne dwie - na poligonie przy pumptracku. Po tym, gdy powstało nowe rondo w okolicy "fisigórki", kamery pojawiły się i tam. Jest ich pięć. Jak podkreśla Centrum Informacyjne Burmistrza, wchodzą w skład gminnego monitoringu.
- Na skrzyżowaniu istniała infrastruktura po sygnalizacji świetlnej (studnie, słupy, zasilanie). W wyniku ustaleń z policją monitoring ma być zamontowany na drogach wylotowych i wlotowych do miasta - zauważa przedstawiciel CIB. - Policja obecnie ma dostęp do kamer na rynku. Rondo przy Bricomarche zostanie dodane po rozbudowie sieci - dopowiada.
Są już także plany na 2023 rok.
- Zostanie rozbudowany monitoring w przypadku jednego lub dwóch skrzyżowań oraz w pobliżu toalet przy ul. Buszy - podsumowuje CIB.