Notka powołuje się na rozporządzenie „Ministra Spraw Wojskowych i Ministra Spraw Wewnętrznych”. To rozporządzenie ujęte jest w dwóch punktach, mówiących, że „właściciele lub posiadacze koni obowiązani są”;
„W czasie użytkowania konia w gminach wiejskich i obszarów dworskich poza obszarem gminy wzgl. obszaru dworskiego miejsca stałego postoju konia... posiadać dowód tożsamości” - czytamy w punkcie pierwszym. Ten „dowód tożsamości konia” okazywać należało na każde „wezwanie organów władz państwowych lub gminnych”.
Drugi punkt rozporządzenia mówi, że należy „Przy odstąpieniu praw własności (posiadania) innej osobie przekazać jej jednocześnie dowód tożsamości”.
Kara jaka groziła za niestosowanie się do tego rozporządzenia, była dotkliwa. Grzywna mogła sięgać „do wysokości wartości odnośnego przedmiotu lub aresztu do 6 miesięcy”.
Czym był dowód tożsamości konia? Obowiązek jego posiadania został wprowadzony w 1928 roku. Wszystkie konie z danej gminy w oznaczonym dniu zbierano w jednym miejscu. Zwierzęta były poddawane badaniom weterynaryjnym, po czym ich właściciele otrzymywali dokument z najważniejszymi informacjami dotyczącymi konia i jego posiadacza. Jedną z nich była adnotacja o przydatności zwierzęcia do służby wojskowej. Obecnie konie nie otrzymują dowodów tożsamości, ale paszporty.
Co się mogło zdarzyć przy korzystaniu „z podwiezienia” pojzdem konnym, można przeczytać TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.