Już pierwsze zdanie notki wyjaśnia, że początkowo „były to suknie które na znak żałoby rozdzierano i noszono w czasie pogrzebów”. Dalej czytamy: „Ku naśladowaniu tychże rozdzieranych sukien wynaleziono ogony, które w stosunku dostojeństwa nieboszczyka krótsze lub dłuższe były”. „Ogon” u sukni spotykany jest do dzisiaj, częściej jednak używa się określenia „tren”. Swoisty „ogon” mają również męskie stroje wizytowe jak frak i żakiet, nie ma go współczesny surdut*.
Ciekawa jest wzmianka, że Łukasz Wedinghus, „kronikarz zakonu Franciszkańskiego przytacza że Papież Eugen IV. nadał około roku 1435 zakonowi Franciszkańskiemu moc, niewiastom długie ogony noszącym, absolucye dawać, suponując, że nosiły takowe więcej dla zwyczaju narodowego a niżeli z powodu jakiegokolwiek złego zamiaru”.
Intrygujący jest koniec notki: „W surducie polskim w połowie i końcu 18go wieku bardzo modnej szacie, przetykano poły przez kieszenie że po obu stronach wisiały; powiwewne części nazywały się skrzydła, środkowa część zaś ogon”.
*Absolucja - rozgrzeszenie, odpuszczenie grzechów podczas spowiedzi lub w innych okolicznościach dopuszczonych w ramach określonej religii.
Źródło: Wielki słownik języka polskiego
Suponować - zakładać, przypuszczać, mniemać.
Źródło: Wikisłownik
*Surdut - męski strój wizytowy, współcześnie sporadycznie spotykany[1], mający formę długiej, dwurzędowej marynarki. W dzisiejszej formie bardzo popularny pod koniec XIX w. i na początku XX wieku. W tym okresie zarówno dzienny jak i wieczorowy. Do czasów współczesnych jednak zachowała się jedynie jego dzienna wersja. Niekiedy surdutem nazywa się także pospolitą w dawnej wsi kapotę.
Źródło: Wikipedia
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.