Jak relacjonują mieszkańcy wsi, droga miejscami wygląda jakby była łatana, a nie położona nowa nawierzchnia. Mają zażalenia do jakości wykonanych prac.
Porażka, totalna porażka! Od samego początku mieliśmy wątpliwości jeśli chodzi się o jakość i solidność tej firmy. Teraz to, co jest na powierzchni to jest obraz tej firmy. Ta droga jest nie do odebrania - uważa sołtys Walerian Kalka.
Włodarz wsi dopowiada, że odbyło się zebranie mieszkańców Ostój z wykonawcą, na którym zgłoszono usterki.
Obiecywali poprawki i nie zrobili - twierdzi sołtys.
Długa lista uwag
Lista uwag ze strony mieszkańców jest długa. Zwracają uwagę na kruszący się miejscami nowo położony asfalt.
W części wsi asfalt został wylany na luźne kamienie - twierdzi jeden z mieszkańców, z którymi rozmawialiśmy na miejscu przed tygodniem. - Gołym okiem widać, że nie wytrzyma dalej jak drugiej zimy - dodaje sołtys/
Zarówno mieszkańcy, jak i sołtys wskazują na stan chodników, uszkodzenia krawężników, złe - w ich ocenie - osadzenie studzienek kanalizacji sanitarnej i deszczowej względem nawierzchni jezdni. Walerian Kalka twierdzi, że w części Ostój zamiast krawężników najazdowych, są osadzone zwykle krawężniki. Ponadto mieszkańcy zarzucają wykonawcy bałagan panujący na placu budowy i brak odpowiednich zabezpieczeń.
Robili coś, wyrzucili pod płot i będzie leżeć póki właściciel nie posprząta - wymieniają. - Nadal nie są zakopane kamienie graniczne wsi - dodaje sołtys.
Co na to gmina?
Nie jetem zadowolony, za to zdenerwowany tą sprawą. My jeszcze tych prac nie odebraliśmy- odpowiada pytany o inwestycję w Ostojach wiceburmistrz Marek Glura.
Dopowiada, że inspektor nadzoru, po ostatniej wizycie na budowie, proponował możliwe rozwiązania.
Jestem też umówiony z niezależnym ekspertem, może podpowie nam, co zrobić z tym. Spotkamy się z wykonawcą i spróbujemy dojść do jakiegoś porozumienia - wyjaśnia Glura.
Jak podaje wiceburmistrz, wykonawca nadal utrzymuje, że zakończy inwestycję do 15 listopada.
Część dużego projektu
Przypomnijmy - inwestycja w Ostojach jest częścią większego projektu, w ramach którego zbudowano także kanalizację w pobliskim Szkaradowie. Tam też mieszkańcy narzekali na tą samą firmę.Cała inwestycja opiewa na 9 mln zł, z czego 4,6 mln zł pochodzi z dofinansowania. Trwa już od kilku miesięcy i kilkukrotnie był przekładany termin jej zakończenia. Pierwotnie kanalizacja miała zostać wybudowana do 31 maja 2021 roku.
Wykonawcą inwestycji jest firma EKO-KAN-GAZ Sp. z o.o. z miejscowości Karski - gmina Ostrów Wielkopolski. Z wykonawcą próbowaliśmy się skontaktować bez rezultatu. Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.