Zmiany ustrojowe i gospodarcze spowodowały, że gmina Pakosław w 1976 roku zniknęła z mapy Polski i została przyłączona do Miejskiej Górki. Udało się ją reaktywować dopiero w 1982 roku.
Z dniem 1 października 1982 r. weszło w życie rozporządzenie ówczesnego ministra administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska o utworzeniu w kraju kilkudziesięciu nowych gmin. Na liście znalazł się Pakosław. Gmina swym zasięgiem objęła sołectwa: Białykał, Chojno, Golejewo, Golejewko, Góreczki Wielkie, Kubeczki, Niedźwiadki, Osiek, Ostrobudki, Pakosław, Podborowo, Pomocno, Sowy, Sworowo i Zaorle.
Przez pierwsze 9 miesięcy władze pracowały w Domu Strażaka w Pakosławiu. Następnie urząd przeniesiono do wyremontowanego budynku przy ul. Kolejowej, gdzie siedziba gminy mieści się do dzisiaj.
Droga do reaktywacji gminy Pakosław zaczęła się od GS "Samopomoc Chłopska"
Jak doszło do reaktywowania gminy? Jej naczelnik, a potem wieloletni wójt - Kazimierz Chudy - wpomina, że zaczęło się od chęci przywrócenia Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. To dlatego, że - jak mówi - od momentu przyłączenia do Miejskiej Górki były problemy z dostępnością produktów spożywczych oraz rolnych, podobnie niektórych usług. Okazało się jednak, że samo przywrócenie spółdzielni nie wystarczy.
To wtedy zaczęliśmy starać się o powrót gminy i wszystkich instytucji - opowiada Kazimierz Chudy.
Jak wspomina, boje o reformę - prócz niego - toczyli m.in. Edward Talaga z Sów, Antoni Sędłak z Sów, Marian Szponik z Pakosławia, Czesława Nowaczyk z Pakosławia, Jan Barteczka z Pakosławia, Józef Chudy z Golejewka, Marian Małecki z Góreczek Wielkich, Elżbieta Turbańska z Chojna.
Wszyscy twierdzili, że będzie nam łatwiej w gminie Pakosław, niż Miejskiej Górce - dopowiada Elżbieta Turbańska.
Ja zawsze głosiłem i głoszę, że dobrze się stało - kwituje dziś emerytowany wójt - Kazimierz Chudy.
Wielkie budowanie: Powstawały wodociągi, kanalizacja, drogi oraz sieć internetowa
W jego odczuciu, w kolejnych latach, udowodniono że gmina jest samodzielna - nie tylko finansowo, ale administracyjnie, organizacyjnie oraz społecznie. Uważa, że dość szybko wyrównano dysproporcje pomiędzy rozwojem infrastruktury w Miejskiej Górce i Pakosławiu.Przede wszystkim, nowo powstała gmina zabezpieczyła mieszkańców w wodę pitną. Kazimierz Chudy pamięta, jak tworzono dwa punkty poboru wody, którą rolnicy w baniakach przewozili do swoich gospodarstw.
Pierwsze 10 lat to było wodociągowanie gminy - zaznacza Kazimierz Chudy.
W tym czasie wybudowano stację wodociągową w Białymkale, 94 km sieci wodociągowej wraz z przyłączami. W latach po transformacji ustrojowej rozpoczęto budowę kanalizacji, którą kontynuują obecne władze. Na dzień dzisiejszy gmina jest skanalizowana niemal w 100%.
To była najbardziej oczekiwana inwestycja - nie ma wątpliwości były włodarz.
Wskazuje, że drugim dużym problemem był brak połączeń komunikacyjnych, szczególnie pomiedzy sołectwami a siedzibą gminy.
Nieprzejezdne drogi i ulice, szczególnie wiosną i jesienią - zauważa.
Trzeba było zacząć budować. Kazimierz Chudy wylicza, że 15 pierwszych lat zbudowano lub wyremontowano ponad 22 kilometry sieci drogowej oraz 11,7 kilometrów ulic wiejskich z chodnikami, krawężnikami i kanalizacją deszczową.
Gmina zainwestowała bazę oświatową, boiska sportowe, zagospodarowano teren nad zalewem w Sowach. Po 2015 r. - jako pierwsza w powiecie - została objęta siecią światłowodową. W ostatnich latach jednymi z największych przedsięwzięć była budowa ścieżek rowerowych - z Rawicza do Osieka (wespół z powiatem i gminą Rawicz) oraz z Pakosławia nad zalew i do Sów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.