W Polsce służy nieco ponad 100 tysięcy policjantów. W latach 2022-2025 według zapewnień MSWiA liczba etatów ma się zwiększyć do 110 tysięcy. Aby zostać funkcjonariuszem, trzeba przejść kilka etapów kwalifikacji.
Testy do policji: nie każdy zdaje, nie każdy się nadaje
To między innymi test wiedzy, test sprawności fizycznej, test psychologiczny, rozmowa kwalifikacyjna, ustalenie stanu zdrowia i stopnia zdolności do służby kandydata. Jak się okazuje się, wielu spośród kandydatów na poszczególnych etapach nie uzyskuje wystarczającej liczby punktów i musi porzucić swoje plany związane ze służbą mundurową. Ci, którym to się uda muszą liczyć się z tym, że będą pracować zazwyczaj w dość trudnych warunkach i będą świadkami wielu nieprzyjemnych zdarzeń.Mimo tego nie brakuje policjantów z powołania, którzy swoją służbę pełnią nawet po godzinach pracy. To najczęściej oni ruszają na ratunek nawet w wolnym czasie. Reagują, kiedy komuś dzieje się krzywda lub gdy ktoś chce złamać prawo.
Policjant z Łomży pomógł napastowanej kobiecie
Ostatnio głośno było o funkcjonariusz z łomżyńskiej komendy, który uratował kobietę w parku. Policjant będąc na wolnym usłyszał wołanie o pomoc. Z okna swojego mieszkania zauważył jak w pobliskim parku, na ławce, mężczyzna siłą rozbiera kobietę. Wybiegł z domu i bez wahania pośpieszył na ratunek. Raptem kilka chwil później 54-latek był już w jego rękach. Mężczyzna, jak informuje policja, trafił do aresztu, a następnie usłyszał zarzut doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej.Jak się okazało, podejrzany, po opuszczeniu policyjnej celi w jednym z marketów ukradł artykuły spożywcze. Ponownie trafił do aresztu i usłyszał kolejny zarzut - kradzieży rozbójniczej. Tym razem sąd postanowił zastosować wobec niego tymczasowy areszt. Zgodnie z kodeksem karnym za inną czynność seksualną grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież rozbójniczą do lat 10.
Jutrosin. Odebrał telefon od kolegi. To było wołanie o pomoc
Kilka lat temu dzielnicowy, wówczas mł. asp., Karol Wieczorek odbiera telefon od swojego kolegi - strażaka z OSP w Jutrosinie. Jest sobotni wieczór, a policjant tego dnia ma wolne. Nie spodziewa się, że jest to prośba o natychmiastową pomoc - dla kobiety, która na ulicy straciła przytomność. Czym prędzej wybiega z domu. Po drodze - z miejscowej przychodni, gdzie pracuje też jako pielęgniarz rodzinny - zabiera defibrylator. Kiedy dociera na miejsce, akcję resuscytacyjną prowadzi już strażak ochotnik. Kobieta nie daje oznak życia. Karol Wieczorek przejmuje reanimację. Poleca też strażakom, którzy w międzyczasie docierają, zabezpieczyć miejsce udzielania pomocy i rozstawić parawan oddzielający poszkodowaną od gapiów. Bez chwili wahania używa defibrylatora.
Jako pielęgniarz i policjant szkolony był do używania tego urządzenia, ale w sytuacji rzeczywistej używał go pierwszy raz - poinformuje kilka dni po akcji rzeczniczka rawickiej policji.
U nieprzytomnej kobiety udaje się przywrócić funkcje życiowe. W tym czasie do Jutrosina dociera zespoł ratownictwa medycznego z Kobylina. Załoga karetki zabiera kobietę do szpitala w Krotoszynie. W placówce jutrosinianka odzyskuje przytomność.
Funkcjonariusze po godzinach nadal czujni
To jedne z wielu przykładów policyjnej postawy po służbie, bo jak podkreślają oni sami - służba w policji nie kończy się w momencie zdjęcia munduru. Policjantem jest się 24 godziny na dobę, także podczas urlopu.W naszej galerii znajdziecie inne przykłady, które tylko świadczą, że te słowa są jak najbardziej prawdziwe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.