Z pozoru błahe zdarzenie doprowadziło do tego, że życie sprawnego, zdrowego mężczyzny, rozpadło się. 31-letni Maciej Basiński zderzył się z innym rowerzystą. Po upadku podniósł się i ruszył do domu. Kolejnego dnia bliscy nie mieli już z nim kontaktu. Dzięki ich reakcji rawiczanin jednak żyje. Mężczyzna trafił do szpitala.
Od grudnia zeszłego roku na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka na rzecz pana Macieja. Ludzi o dobrych sercach nie brakuje. Brali udział w wydarzeniach charytatywnych - w sarnowskiej parafii czy w szkole. Dzięki wpłatom darczyńców pewne jest, że Maciej Basiński będzie mógł uczestniczyć w ośmiu turnusach rehabilitacyjnych w specjalistycznym ośrodku w Bydgoszczy. Koszt jednego to 10 tysięcy złotych.
- W imieniu Macieja, jako rodzice chcemy bardzo serdecznie podziękować wszystkim darczyńcom. Jesteśmy niesamowicie zaskoczeni, nie spodziewaliśmy się takiego odzewu. Cieszymy się, że jest tylu dobrych ludzi wokół nas. Uzyskaliśmy od nich ogromną pomoc - mówi Andrzej Basiński, tata pana Macieja.
Dopowiada, że zdaje sobie sprawę z tego, iż z dnia na dzień syn nie wstanie i nie zacznie samodzielnie funkcjonować. Jednak rehabilitacja daje efekty, już są widoczne delikatne postępy.
- Łapiemy kontakt wzrokowy z synem. Odpowiada kiwnięciem głową czy mrugając oczami. Pomagają też ćwiczenia. Spodziewamy się, że rehabilitacja potrwa jeszcze długi czas. Wierzymy jednak, że Maciej - z miesiąca na miesiąc - będzie dawał jeszcze więcej od siebie. Mamy nadzieję, że po pobycie w specjalistycznym ośrodku na tych turnusach będzie samodzielnie wstawał, siadał czy spożywał posiłki - dodaje pan Andrzej
Zbiórka na leczenie Macieja Basińskiego cały czas trwa. Można także przekazywać 1,5% podatku z deklaracji rocznej PIT na numer KRS: 0000396361, cel szczegółowy: 0240416 Maciej.